Separacja jest znanym pojęciem, które odnosi się do budowania dystansu ze względu na zbyt dużą zaciskającą więź. Może ona przejawiać jako rodzaj podporządkowywania drugiej osoby, wywierania wpływu na nią, przymuszania do różnych czynności, przez co druga osoba czuje się pod presją i ma ochotę tworzyć dystans. Interakcja w relacji prowadzi w konsekwencji do stworzenia coraz większej przestrzeni. Relację tworzą dwie osoby, dlatego to, co wydarza się między nimi, tworzy bliskość lub dystans, albo jedno i drugie. W codziennym życiu, kiedy jest za dużo emocji, wtedy dochodzi do tworzenia dystansu, przerwy w rozmowie, kontakcie. Potocznie mówi się, że trzeba ochłonąć.

Mamy również doświadczenie separacji rozwojowej, kiedy dziecko w wieku około 8 miesięcy życia rozbudza w sobie naturalną zdolność oddalania się od matki w celu poznawania świata i wchodzenia w kontakt z otoczeniem. Dystans, jaki powstaje, jest naturalny, jest to część rozwojowa. Dlatego mamy naturalną zdolność dystansowania się i jest to naturalny potencjał rozwojowy. Po każdorazowym dystansie dziecko wraca do relacji, do bliskości z opiekunem. Ma ochotę na dotyk, zabawę, wspólne przebywanie z rodzicem, opiekunem.
Ten naturalny proces jest obecny w świecie dorosłym. Balansowanie i poruszanie między kontaktem a dystansem jest naturalnym procesem wzrostu między dwiema osobami. Pozwala to na swobodne regulowanie emocjami, napięciem, dobrym kontaktem, wyrażaniem siebie. Wyczucie tego balansu, kiedy czegoś jest za dużo i przejście na swoją stronę jest nie lada wyzwaniem. Dlatego też potrzebna jest świadomość własnych doświadczeń w swojej historii życia, ponieważ to, co mamy w swojej przestrzeni jest wnoszone do przestrzeni relacyjnej.
Separacja jest więcej konstruktywnym doświadczeniem pozwalającym na stworzenie dystansu, ochłonięcia i wniesienia nowych jakości do relacji. Separacja stanowi część osobistego wzrostu w każdej relacji.